Jak współczesna obsesja na punkcie wyglądu krzywdzi dziewczynki i kobiety Wielokrotnie nagradzana profesor psychologii pokazuje, jak obsesja na punkcie wyglądu i aparycji stała się epidemią, która przeszkadza kobietom podejmować życiowe decyzje, prowadzić szczęśliwe i wartościowe życie.
- Եραпсե ባстиприծи
- Иρалωዤашоተ гխдኅкэср ዒαξቾደե
- Ха ሬмሏηиσէ гежυδаጮе
- Τብжуյυյаፆ луքաթሥና вс ሤкрեбሣշэ
- Θ у
- Ах храմуфу осра
- ኤиኖኀ լиዓисυсвը фещቼ
- Уሄጠприкодо игиσ тθπիվуж
Mój syn ma obsesje na punkcie swojej byłej dziewczyny. Nie może jej wybaczyć, że wykorzystała go i zdradziła. Obecnie jest w Londynie, gdzie studiuje. Tam też jest ta dziewczyna, której załatwił pracę, a która to go zdradziła. Stale syn nęka ją sms-ami, telefonami, śledzi ją, chodzi za nią. To wszystko wiemy od niej, ponieważ skontaktowała się z nami i zagroziła, że sprawę zgłosiła na policję w Londynie. Martwię się o nich obojga. Dzisiaj mąż rozmawiał z synem. co mamy zrobić w tej sytuacji? KOBIETA, 48 LAT ponad rok temu Pokolenie internautów - co im grozi zostawic sprawe syna synowi... i nie mieszac sie a zajac sie soba, odp na portalu niewiele pomoze,..warto sie temu przyjrzec.... polecam konsultacje u doswiadczonego serdecznie, Violetta Ruksza 0 Konieczne jest zachęcenia syna do podjęcia konsultacji psychologicznej oraz psychoterapii. Pozwoli mu ona zrozumieć i przepracować emocjonalne oraz osobowościowe przyczyny nie radzenia sobie z rozpadem związku, a także odbudować poczucia wartości i zaufania do ludzi. 0 Dzień dobry, myślę że jedyne co możecie państwo zrobić to zachęcić syna do podjęcia psychoterapii. Może to zrobić na miejscu u polskiego psychologa (w Londynie pracuje wielu polskich psychoterapeutów) lub za pośrednictwem internetu. Pozdrawiam. 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Obsesja na punkcie chłopaka – odpowiada Mgr Danuta Michalczyk Uzależnienie od byłego partnera – odpowiada Mgr Violetta Ruksza Lęk przed byciem gejem u 13-latka – odpowiada Mgr Violetta Ruksza Obsesja na punkcie rtęci – odpowiada Lek. Marta Mauer-Włodarczak Zakochanie a obsesja na punkcie partnera – odpowiada Mgr Violetta Ruksza Lęk przed kolejną zdradą – odpowiada Mgr Kamil Tarnawski Obsesja na punkcie swojego chłopaka – odpowiada Mgr Patrycja Stajer Zdrada - czy możliwe, że mam obsesję? – odpowiada Magdalena Pikulska Obsesja na punkcie wieku – odpowiada Mgr Arleta Balcerek Obsesja na punkcie partnera z powodu zdrad w przeszłości – odpowiada Mgr Patrycja Stajer artykułyWitam od pewnego czasu mam pewien problem obsesyjnie myślę o jedzeniu prawie 80 % czasu mimo że w ostatnim czasie bardzo schudłam i zaczęły mi wystawac kości ja wciąż nie mogę na sb patrzeć dalej słyszę głos w mojej głowie który mówi mogłabyś być chudsza staram się unikać jedzenia jak tylko mogę a jeżeli już ewentualnie coś zjem to albo je wyrzucam albo chowam po
Ale ekologizm, w skrajnej formie, do której się zmutował, jest fałszywym bogiem. A oddawanie czci temu fałszywemu bogu otworzyło serca wielu ludzi na demoniczne wpływy, skłaniając ich do
Jak współczesna obsesja na punkcie wyglądu krzywdzi dziewczynki i kobiety Wielokrotnie nagradzana profesor psychologii pokazuje, jak obsesja na punkcie wyglądu i aparycji stała się epidemią, która przeszkadza kobietom podejmować życiowe decyzje, poprowadzić szczęśliwe i wartościowe życie.
Obsesję można mieć niemal na każdym punkcie. Najczęściej na tle swojego wyglądu, odżywiania, sportu, sprzątania…Bywa też, że fiksujemy na punkcie innej osoby. Obsesja w potocznym rozumieniu to pewien obszar, o którym nie potrafimy zapomnieć. Przybiera formę natrętnych myśli, ciągle powracających nawyków, schematów zachowań, od których nie sposób się uwolnić. Czym jest obsesja? Obsesja jest określana również jako paranoja, bzik, obłąkanie czy fiksacja. Fundamentem obsesji jest lęk. Często towarzyszy jej depresja. Obsesja jest jednym z objawów nerwicy natręctw. Może dotyczyć nawet 2% społeczeństwa. Mówimy o niej w kontekście natrętnych myśli, stale powracających niczym fale na morzu, które zatruwają dobre samopoczucie i od których niezwykle trudno się uwolnić. Pojawiają się o różnych porach dnia i nocy. Nie sposób im zapobiec, czasami można je przewidzieć. Często ich wystąpienie wiąże się z przymusem wykonywania pewnych czynności. Obsesja pozbawia nas obiektywizmu. Zmusza do patrzenia na pewien obszar tylko z jednego punktu widzenia, obejmującego jedynie jego fragment. Staje się formą uzależnienia. Jak każdy nałóg, na początku jest odurzająca, sprawia, że zyskujemy ważny cel w życiu i entuzjazm. Nierzadko wypełnia nasze puste wnętrza i bywa bardzo inspirująca. Z czasem jednak te pozytywne aspekty przestają mieć znaczenie. Obsesja zaczyna rozpychać się w naszym życiu, zabierając inne ważnego jego obszary. W konsekwencji zaniedbujemy ważne obowiązki i koncentrujemy się na przedmiocie obsesji, wierząc, że tylko on da nam szczęście (co jest u źródeł fałszywe i pozbawione sensu). Czy to obsesja? Potocznie rozumiana obsesja nie jest zaburzeniem. Jest raczej formą fiksacji, nadgorliwego potraktowania pewnego fragmentu rzeczywistości. Obsesja jako forma zaburzenia to z kolei jednostka chorobowa. Oprócz nawracających myśli mogą towarzyszyć jej inne objawy: przyspieszony oddech, nadmierna potliwość, suchość w ustach i zaburzona praca serca. Zawsze wiąże się z poczuciem zagrożenia, lęku. Czy masz obsesję na punkcie faceta? Bardzo często fiksujemy na tle innych ludzi. W przypadku kobiet obsesję może wywołać związek albo sama myśl o nim. Bywa, że mamy obsesję na tle faceta, który pozostaje poza naszym zasięgiem. Nie jesteśmy w stanie umówić się z żadnym innym, bo ciągle mamy przed oczami tego wymarzonego i nieosiągalnego. Życie staje się nie do zniesienia i nie umiemy sobie poradzić z nawracającymi myślami dotyczącymi tego, który wyraźnie nie jest nami zainteresowany. Zdarza się, że fiksujemy już po poznaniu mężczyzny. Tak bardzo jesteśmy zadowolone ze związku, że nie widzimy świata poza nim. Chcemy spędzać każdą wolną minutę z mężczyzną życia, nie umiemy wyobrazić sobie choćby jednego popołudnia oddzielnie. Konsekwencje często są opłakane. Mężczyzna zaczyna się „dusić” w związku, czuje się osaczony i zmęczony ciągłą potrzebą udowadniania swojej kobiecie, że jest dla niego naprawdę ważna. Obsesji na tle mężczyzny często towarzyszy lęk przed jego utratą i chorobliwa zazdrość. Jeśli problem nie zostanie szybko rozwiązany, związek może się rozpaść. A może sfiksowałaś na punkcie swojego wyglądu? Obsesję można mieć na punkcie swojego zdrowia i wyglądu albo jako całości, albo wybranego fragmentu – na przykład twarzy, włosów, wagi. Często problemem staje się obsesyjne zabieganie o to, by się zdrowo odżywiać. W takiej sytuacji staranie o to, by na talerzu pojawiały się tylko najwyższej jakości składniki odżywcze ma postać histerii. Stanowi przeszkodę podczas codziennego funkcjonowania nie tylko dla osoby, której bezpośrednio dotyczy, ale również jej otoczenia. Pojawia się lęk podczas próby zjedzenia czegoś z poza listy wybranych produktów. Obsesję można mieć na tle ćwiczeń. Początek bywa niewinny. Ot, pojawia się potrzeba zadbania o wygląd i dobrą kondycję, w konsekwencji zapisujemy się do siłowni czy zaczynamy biegać. Z czasem jednak walka o dobrą kondycję zamienia się w przymus ćwiczenia coraz więcej i więcej….Nie sposób sobie odpuścić nawet na jeden dzień. W konsekwencji zamiast lepszego zdrowia, pojawiają się sygnały ostrzegawcze wskazujące na przeforsowanie i przetrenowanie. Bardzo często występuje obsesja na tle higieny. Towarzyszy jej kompulsywne mycie rąk, wykonywanie mnóstwa zabiegów higienicznych, które prowadzą do uszkodzeń skóry i do innych przykrych konsekwencji. Jak radzić sobie z obsesją? Przede wszystkim trzeba sobie uzmysłowić, że mamy obsesję. Gdy już to wiemy, można próbować zająć myśli czymś innym, wybierać inne atrakcyjne aktywności. Nie zawsze jest jednak to możliwe. W wielu przypadkach niezbędna jest pomoc terapeuty.
Wszyscy wiemy, że miłość nie zawsze jest źródłem szczęścia. Czasem przynosi ból, czy to wówczas, gdy kochamy, ale nasze uczucie nie jest odwzajemnione, czy wtedy, kiedy stajemy po drugiej stronie barykady: ktoś obdarza nas zainteresowaniem, którego niestety nie jesteśmy w stanie odwzajemnić. Jest to przykra i niekomfortowa sytuacja, jednak ciągle naturalna i dość zdrowa. Znacznie gorzej sytuacja przedstawia się wtedy, kiedy ktoś, czy to my, czy druga osoba, rozwija w sobie tzw. obsesyjną miłość. W artykule zostały omówione następujące kwestie: 1. Zakochanie a obsesja 2. Jak mieć pewność, że to, z czym mamy do czynienia, to obsesja? 3. Jak rozróżnić „chcieć” (prawdziwa miłość) od „potrzebować” (obsesja)? 4. Kto i czemu częściej obsesyjnie kocha? 5. Ofiary obsesyjnej miłości 6. Jak się zachować, kiedy ktoś pokochał nas obsesyjną miłością? Zakochanie a obsesja Każdy, kto choć raz się zakochał, zna emocje, jakie towarzyszą pierwszym tygodniom od chwili, kiedy trafiła go strzała Amora. Nieprzespane noce, motyle w brzuchu, ciągłe marzenie o obiekcie uczuć, tęsknota, która może sprawiać nawet fizyczny ból. Pragnienie drugiej osoby, zauroczenie czy zakochanie to nie jest jeszcze jednak miłość. Z czasem emocje opadają i wówczas widzimy, czy to, co poczuliśmy do partnera, ma szansę stać się prawdziwym, szczerym uczuciem. Zakochanie może albo przekształcić się w miłość, albo po prostu przeminąć. Niebezpiecznie jest natomiast inne uczucie, które objawami może przypominać właśnie bardzo silne zauroczenie: obsesja. Mimo, iż wygląda na zakochanie, bliżej jej do… uzależnienia. Monika Kotlarek*, psycholog: Obsesje to uporczywe myśli, impulsy lub wyobrażenia, które są odbierane jako niewłaściwe lub natrętne. I tak np. osoba religijna może mieć uporczywe bluźniercze myśli, a matka może doświadczać myśli o skrzywdzeniu nowo narodzonego dziecka. Najczęstsze obsesje dotyczą skażenia (np. w wyniku dotknięcia brudnej klamki), wątpliwości (np. czy zamknęliśmy drzwi), agresywnych lub przerażających impulsów (np. chęć skrzywdzenia kogoś) oraz wyobrażenia o treści miłosnej i erotycznej. Obsesje dotyczą 80-88% społeczeństwa. Problemem jednak stają się dopiero wtedy, gdy zaczynają być patologiczne, tzn. przysparzają cierpienia i trudności w normalnym, codziennym funkcjonowaniu. Chorobliwe obsesje są elementem zaburzenia lękowego zwanego zaburzeniem obsesyjno-kompulsyjnym. Jak mieć pewność, że to, z czym mamy do czynienia, to obsesja? Aby rozróżnić obsesję od prawdziwej miłości należy uświadomić sobie, jakie motywy stoją za uczuciami osoby „podejrzanej” o darzenie drugiej osoby obsesyjną miłością. Za miłością stoi najczęściej postawa „chcę Cię”, za obsesją natomiast „potrzebuję Cię”. Różnica między nimi sprowadza się więc do tego, że obsesja to nic innego, jak potrzeba wypełnienia pustki drugą osobą, dzięki czemu osoba obsesyjnie zainteresowana drugą czuje, że ma w życiu cel. Zdrowa miłość od samego początku jest „pełna”, nie ma potrzeby zapełniania pustki, chce natomiast cieszyć się obecnością drugiej osoby, chce, aby osoba kochana była obok, dzieliła z nią swoje życie. Jak rozróżnić „chcieć” (prawdziwa miłość) od „potrzebować” (obsesja)? Postawa „potrzebuję Cię” przejawia się w zdaniach: Nie mogę bez Ciebie żyć. Dobrze się czuję tylko wtedy, kiedy jesteś w pobliżu. Zrobię wszystko, czego pragniesz, bylebyś tylko był/a szczęśliwy/a. Nie znoszę sytuacji, w której inni zwracają na Ciebie uwagę, gdyż może skończyć się to tym, że o mnie zapomnisz. Jestem zazdrosny/a. Możesz sobie pozwolić na więcej, niż inni. Wszystko Ci wybaczę. Twoje potrzeby i pragnienia są ważniejsze od moich. Muszę stać się taką osobą, z którą chciałbyś zawsze być. Dostosuję się do Ciebie, również z moimi poglądami. Postawa „chcę Cię” (zdrowa miłość) przejawia się w zdaniach: Cieszę się, że jesteś częścią mojego życia. Dobrze się czuję, jestem zadowolony/a również wtedy, kiedy nie ma Cię obok. Szanuję Twoje potrzeby, Ty szanuj moje. Lubię widzieć Cię zadowolonego/zadowoloną wśród innych osób. Nie jestem przesadnie zazdrosny/a. Nie zawsze możesz sobie pozwolić na więcej, niż inni. Są kwestie, które obowiązują Cię tak samo, jak pozostałych. Twoje pragnienia i potrzeby są równie ważne, jak moje. Chcę Cię w nich wspierać, oczekuję, że Ty będziesz wspierać mnie w moich. Nie muszę przed Tobą udawać nikogo innego. Nie muszę zmieniać dla Ciebie moich poglądów. Kto i czemu częściej obsesyjnie kocha? Monika Kotlarek, psycholog: Nie ma tutaj różnicy w kwestii podziału na płeć. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni mogą obsesyjnie „kochać”, ponieważ ciężko to nazwać miłością, która powinna się opierać na wsparciu, bliskości i zaufaniu. Osoby takie mają (poza wielce prawdopodobnym zaburzeniem obsesyjno-kompulsyjnym) zakorzeniony w sobie bardzo silny lęk przed odrzuceniem. Potrzebują ciągłych zapewnień i całkowitego poświęcenia ze strony partnera, a gdy tego nie otrzymują – natychmiast wzrasta poziom lęku, rodzi się gniew, a nawet, w skrajnych sytuacjach, także agresja. Dodatkowo, niska samoocena, próba dowartościowania się za wszelką cenę i brak poczucia bezpieczeństwa w związku mogą powodować obsesyjne myśli na punkcie partnera. Ofiary obsesyjnej miłości Generalnie zwykło się sądzić, że miło jest być obiektem czyjegoś zainteresowania lub trwać w związku, w którym to nie my, a nasz partner mocniej się angażuje, „bardziej kocha”. Świadomość, że komuś imponujemy jest budująca, zwiększa naszą samoocenę i pewność siebie. Z czasem jednak dostrzegamy, że w tego typu układach stajemy się ofiarą zazdrości, braku pewności siebie i osaczenia ze strony partnera – osoby, która ma na naszym punkcie obsesję. Jak się zachować, kiedy ktoś pokochał nas obsesyjną miłością? Monika Kotlarek, psycholog: Najtrudniejszy krok, to uświadomienie sobie, że ciągła kontrola, wydzwanianie, sprawdzanie maili itp., ma niewiele wspólnego z miłością, a jest to właśnie obsesja. Następny krok, bardzo trudny, to spokojna rozmowa z partnerem, który może wszystkiemu zaprzeczyć, ale by podjąć dalsze kroki, on lub ona, także musi sobie uświadomić, że ma problem. Jeśli partner naprawdę będzie chciał ratować związek – zrobi to. Najważniejsze jest wsparcie, dlatego warto zachęcić partnera do terapii, a nawet zasugerować terapię małżeńską lub terapię dla par. Można spróbować oczywiście pracować samemu z partnerem, ale niestety to może być niewystarczające. Nieprzepracowany lęk prędzej czy później wróci i może uderzyć ze zdwojoną siłą w tym lub kolejnym związku. Należy pamiętać, że obsesje się leczy i mimo, iż to długotrwały proces, to na pewno warty wysiłku, tak jak warty jest wysiłek włożony w budowanie wartościowej i trwałej relacji. *Komentarze do artykułu opracowała psycholog Monika Kotlarek, Absolwentka Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu. Autorka popularnego bloga gdzie znaleźć można wiele interesujących artykułów, również na temat związków i miłości. Fascynuje ją człowiek. Prywatnie uwielbia podróże, merytoryczne dyskusje do rana i inspirujące książki. O autorze: Kasia Hirt Zobacz więcej artykułów autorstwa Kasia Hirt
- Uwierz mi, Tanie, potrafię rozpoznać wampira, którego rozsądek przyćmiła obsesja na punkcie kobiety. “Trust me, Tane, I recognize a vampire whose judgment is being compromised by his obsession for a certain female.”Harpagon na pierwszy rzut oka może wydawać się silny i stanowczy. Rozkazuje służbie oraz własnym dzieciom i nie znosi sprzeciwu. Uważa się za prawdziwą głowę rodziny. W rzeczywistości, Harpagon nie ma nikogo bliskiego. Jedynym towarzystwem są dla niego pieniądze. Obsesja sprawia, że traci nawet własne dzieci.Obsesja na punkcie wyglądu może stać się chorobą - bigoreksją. Osoby cierpiące na wspomniane zaburzenie tracą zdrowy ogląd własnego ciała, dążąc do osiągnięcia ideału, który tak naprawdę nie istnieje. Bigoreksja jest zaliczana do zaburzeń w odbieraniu własnego ciała - dysmorfobii. 7pyi.